Wczoraj, z inicjatywy Związku Nauczycielstwa Polskiego odbyły się protesty przeciwko zmianom w oświacie. Demonstranci pikietowali urzędy wojewódzkie, żądając wstrzymania reformy. Związkowcy nie chcą likwidacji gimnazjów.

Pikiety zorganizowane przez ZNP odbyły się w 16 miastach wojewódzkich i Koszalinie. Natomiast w Warszawie miało miejsce spotkanie dotyczące powołania zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty.

Przed urzędami wojewódzkimi zgromadzili się członkowie ZNP, rodzice oraz samorządowcy. Wszędzie składano jednakowe petycje, w których domagano się wstrzymania reformy systemu edukacji. Demonstranci uważają, że cofnięcie się do roku 1999 spowoduje powrót do systemu, który nie odpowiada współczesnemu rozwojowi cywilizacyjnemu. Ponadto wskazywali na duże koszty reformy, które spadną w głównej mierze na jednostki samorządu terytorialnego. Związkowcy argumentują również, że planowane zmiany spowodują obniżenie poziomu kształcenia. Dlatego ZNP domaga się aby Anna Zalewska wycofała reformę oraz przystąpiła do „rzeczywistej, a nie medialnej debaty o potrzebach polskiej edukacji”. Brak szczegółów proponowanych zmian budzi niepokój wielu pedagogów. Związkowcy chcą także społecznego porozumienia dotyczącego zakresu, skali i tempa wprowadzania zmian.

demonstracja