Na szczycie w Brukseli nie podjęto formalnej decyzji w sprawie utrzymania sankcji, jednak przyjęto deklarację polityczną dotyczącą przedłużenia sankcji, które wygasają w lipcu. Unijni przywódcy uzgodnili, że sankcje gospodarcze wobec Rosji zostaną utrzymane do czasu pełnego wdrożenia zawieszenia broni na Ukrainie.

– Rada Europejska zgodziła się, że trwanie sankcji gospodarczych będzie jasno powiązane z pełnym wdrożeniem porozumienia z Mińska, pamiętając, że przewidziane jest to na koniec 2015 – mówił na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu szef Rady Europejskiej. Donald Tusk zabiegał, żeby unijne sankcje gospodarcze względem Rosji utrzymano do czasu pełnego wdrożenia porozumienia o zawieszeniu broni na wschodniej Ukrainie, które zostało uzgodnione w lutym w Mińsku. Znalazły się w nim zapisy dotyczące wprowadzenie rozejmu, wycofanie ciężkiej broni, a w dalszej kolejności wybory w Donbasie i odzyskanie przez Ukrainę do końca roku kontroli nad granicą. – Jednym z najlepszych sposobów wsparcia Ukrainy będzie utrzymanie presji na Rosję w postaci sankcji do czasu, aż będziemy świadkami pełnego wdrożenia porozumienia z Mińska – stwierdził przewodniczący Rady podczas konferencji prasowej po spotkaniu z partnerami społecznymi. – Musi się to zakończyć odzyskaniem przez Ukrainę kontroli nad jej granicami, tak jak to przewiduje plan, w którego uzgodnieniu pośredniczyli prezydent Hollande i kanclerz Merkel – przekonywał Tusk.

UE