Rezydenci oczekują od rządu konkretów
Po spotkaniu z premier i ministrem zdrowia młodzi lekarze poinformowali o wznowieniu protestu głodowego. Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów OZZL wyjaśnił, że rozmowy z Beatą Szydło nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Wiceprzewodniczący porozumienia Łukasz Jankowski mówił, że na spotkaniu z szefową rządu – zabrakło konkretów. Wciąż czekamy na wiążące deklaracje. Wiemy, że w tej sprawie mają się porozumiewać ministerstwa – relacjonował. – Chcieliśmy podziękować pani premier za gwarancję prac nad naszymi postulatami. Dostaliśmy zapewnienie, że kontynuowana będzie praca nad zwiększeniem nakładów na ochronę zdrowia. To jest dla nas kluczowe, żeby te nakłady wzrosły – podkreślił Jankowski.
Z kolei wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński powiedział – Chcemy odpowiedzi na trzy pytania: kiedy wzrosną nakłady na ochronę zdrowia i do jakiego poziomu, ile będą wynosiły płace personelu medycznego i czy skrócą się kolejki oraz czy pacjenci będą lepiej leczeni. Na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi. (…) na spotkaniu nie padły żadne konkrety oprócz powołania zespołu. Uważamy, że to jest nie w porządku w stosunku do nas i do tych ludzi, którzy czekają na odpowiedź, a tych ludzi jest coraz więcej i pewnie niedługo ruszą ze wszystkich miast wojewódzkich do Warszawy – stwierdził.
Protestujący zaznaczyli, że są gotowi na daleko idące ustępstwa. Jako przykład podali kwestię nakładów na służbę zdrowia. Medycy zgadzają się żeby wzrosły one do 6 proc. PKB, zamiast wcześniej proponowanych 6,8, ale pod warunkiem szybkiego dojścia do tego poziomu.
Rezydenci poinformowali również, że decyzja w sprawie wznowienia protestu już zapadła i głodówka toczy się dalej. Jednocześnie podkreślili, że ich protest nie ma charakteru politycznego.