Rzecznik rządu podała się do dymisji
Iwona Sulik jeszcze wczoraj normalnie pełniła swoje obowiązki, dlatego jej decyzja wywołała spore zaskoczenia. Dotychczasowa rzeczniczka rządu tłumaczy swoją decyzję publikacją w „Fakcie” dotyczącą szkoleń polityków opozycji podczas gdy Sulik była rzeczniczką marszałek Sejmu Ewy Kopacz.
Iwona Sulik była rzeczniczką rządu od września 2014 r. Swoją decyzje tłumaczy w ten sposób – Złożyłam dymisję, nie mam sobie nic do zarzucenia, ale nie chcę stawiać pani premier Ewy Kopacz w trudnej sytuacji w związku z artykułem w „Fakcie”. Sulik podkreśliła, że jest to tylko jej decyzja. – Myślę, że pani premier ją przyjmie – stwierdziła.
W dzisiejszym wydaniu „Faktu” czytamy, że Iwona Sulik w 2014 r. podczas gdy była rzeczniczką marszałek Sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji. „Osobiście szkoliła m.in. posła Przemysława Wiplera. Szkolenia dla polityków opozycji organizował inny doradca Kopacz. To Adam Piechowicz zatrudniony wówczas jako jej asystent” – twierdzi gazeta.