Podczas corocznego zgromadzenia sędziów TK, prezes Trybunału Andrzej Rzepliński przypomniał, że efektywny i niezależny Trybunał Konstytucyjny chroni przed dyktaturą większości oraz strachem przed własnym państwem. Podkreślił także, że jest sądem, a nie trzecią izbą parlamentu.

Podczas wczorajszego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK, podsumowującego jego orzecznictwo w minionym roku, zabrakło prezydenta, prokuratora generalnego oraz przedstawicieli rządu. Nieobecni byli również sędziowie TK Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski, którzy przedstawili zwolnienia lekarskie. W uroczystości udział wzięli m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Anna Surówka-Pasek, RPO Adam Bodnar, przedstawiciele SN, NSA, KRS, NIK oraz sądów powszechnych i korporacji prawniczych, a także nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore.

Andrzej Rzepliński przedstawił informację dotyczącą ważnych problemów wynikających z działalności i orzecznictwa TK w minionym roku – jesteśmy w szczególnym momencie i czasie dla historii TK i jego działalności. (…) Cieszę się, że jesteśmy razem, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić. Jestem sądom polskim wdzięczny za ich postawę i mocne wsparcie, którego udzielały i udzielają TK, a którego Trybunał potrzebuje obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – zaznaczył prezes. Jednocześnie przypomniał, że zasada nadrzędności konstytucji jest najwyższym prawem RP, i do tej pory Trybunał orzekał o tej zasadzie w odniesieniu do prawa międzynarodowego, natomiast w ubiegłym roku pojawiła się ona także w kontekście krajowym.

Rzepliński podkreślił, iż  – ustawa zasadnicza nie jest deklaracją polityczną ani manifestem programowym, lecz najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie którego mają działać wszystkie bez wyjątku organy władzy publicznej. (…) Warunkiem zachowania zasady nadrzędności konstytucji jest istnienie efektywnego, niezależnego i odrębnego od władzy ustawodawczej i wykonawczej Trybunału Konstytucyjnego, gwarantującego, by prawo miało pierwszeństwo przed siłą, oraz chroniącego ludzi przed dyktaturą większości – mówił. Przypomniał też, że – w wolnej Polsce TK istnieje po to, by każdemu obywatelowi zapewnić wolność od strachu przed własnym państwem. Zdaniem Rzeplińskiego TK zachowuje – powściągliwość orzeczniczą i nie wdaje się w inne oceny niż ocena prawna. (…) TK jest sądem, a nie trzecią izbą parlamentu – dodał.

Natomiast Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przypomniał, że w TK na rozstrzygnięcie czekają dziesiątki spraw mających znacznie dla konkretnych praw obywateli. W tym kontekście wymienił m. in. sankcje za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, eksmisje na bruk z mieszkań policji czy kierowanie osób ubezwłasnowolnionych do dps-ów bez orzeczenia sądu. – TK musi się tym zająć, bo obywatele czekają na rozstrzygnięcie – stwierdził Bodnar.

Obecnie w TK orzeka 12 sędziów, w tym dwoje wybranych w grudniu 2015 r. przez obecny Sejm. Trzech kolejnych sędziów wybranych w grudniu zeszłego roku, nie zostało dopuszczanych przez prezesa Rzeplińskiego do orzekania. Natomiast trzej sędziowie wybrani przez Sejm w październiku 2015 r. nadal czekają na przyjecie ślubowania przez prezydenta.

TK