Marszałek senior komentując opóźnienie decyzji dotyczącej terminu wyboru nowego marszałka stwierdził, że ci, którzy dłużej myślą, podejmują mądrzejsze decyzje. Nie jest jednak tajemnicą, że głównym powodem takiego postępowania jest chęć wprowadzenia do porządku obrad Sejmu wniosków, które wcześniej złożyło SLD.

– Udało się wprowadzić do porządku obecnego posiedzenia Sejmu ważne ustawy i warto nad nimi popracować – mówił na konferencji prasowej Jerzy Wenderlich. – Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosił wnioski o wprowadzenie do porządku obrad projektów, które nie są wymyślone wczoraj czy przedwczoraj, są to projekty, które w Sejmie leżą kilka lat – argumentował w TVP Info marszałek senior. – Są sprawozdania komisji wobec tych projektów. I my chcemy tylko, żeby te projekty – na które czekają nie tylko politycy, ale miliony Polaków – po tych kilku latach zostały wprowadzone do porządku obrad – dodał. – Chciałem poinformować, że przez ostatnie dwa dni posiedzenia Konwentu Seniorów, rozpatrywaliśmy wiele wniosków o rozszerzenie porządku obrad. Był tam pakiet wniosków złożonych przez klub poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wniosków, które nie były złożone tak ad hoc, pod tę sytuację – zaznaczył Wenderlich. – Moja opinia jest taka, że większości sejmowej może nie powinno się wykorzystywać, by odrzucać projekt w chwili gdy został zgłoszony – stwierdził. Poseł Sojuszu uważa, że powinno się dopuszczać do debaty nad wnioskiem i dopiero po niej decydować o jego przyszłości. Wenderlich poinformował, że do porządku obrad Sejmu wprowadzono dwa wnioski dotyczące polityki społecznej.

– Sejm w czwartek zdecyduje, czy wpisać wniosek SLD o samorozwiązanie Sejmu do porządku obrad – powiedział Wenderlich. Jeszcze przed spotkaniem Konwentu Seniorów marszałek senior mówił, że – personalnych sporów na konwencie było bardzo mało. Był sprzeciw jednego z członków Konwentu Seniorów w sprawie wprowadzenia do porządku obrad projektu o skróceniu kadencji Sejmu. (…) jeśli ten sprzeciw nie zostanie cofnięty, będziemy to rozstrzygać podczas serii głosowań i wtedy zapadnie decyzja czy ten punkt wprowadzamy do porządku obrad – relacjonował Wenderlich. Jednocześnie dodał, że SLD zastanawia się czy wycofać wniosek, czy poddać go pod głosowanie. Według niego lepsze byłoby drugie rozwiązanie, a debata nad skróceniem kadencji Sejmu mogłaby się odbyć w środę albo czwartek. – Sejm, który zajmuje się samym sobą nie jest potrzebny Polakom, więc może lepiej skrócić te męki – przekonywał.

SLD