SLD zaczyna rozliczanie Elżbiety Bieńkowskiej
Nowej wicepremier oraz minister infrastruktury i rozwoju lewica zamierza od początku patrzeć na ręce i rozliczać ją z podejmowanych działań.
Rzecznik SLD Dariusz Joński na konferencji prasowej powiedział. – Do środy Elżbieta Bieńkowska tylko i wyłącznie wydawała pieniądze, od czwartku nie tylko wydaje unijne pieniądze, ale również odpowiada za drogi, kolej, lotniska. Rozpoczynamy rozliczanie minister Bieńkowskiej. Zegar ruszył. Joński już zaczął rozliczać sprawy kolei na którą było przeznaczonych 5 miliardów euro a zostało wydanych zaledwie 700 milionów euro, co stanowi 15 proc. – To jest porażka polskiego rządu i Platformy, w tym minister Bieńkowskiej, która za to odpowiadała. Możemy stracić te pieniądze bezpowrotnie, nie ma projektów na remont kolei – mówił rzecznik SLD. Eurodeputowany Sojuszu Bogusław Liberadzki pytał Bieńkowską o to czy ma pomysł na regionalną politykę transportową. – Dotyczy to ludzi najgorzej sytuowanych finansowo, musi być oferta częstotliwości obsługi, tak żeby można było dojechać do pracy, do szkoły i żeby ludzi było stać na zapłacenie ceny za bilet – powiedział. Kolejne pytania europosła SLD do pani minister dotyczyły planów inwestycyjnych związanych z nową perspektywą finansową i modelu transportu kolejowego w Polsce. – Mamy paradoksalną sytuację, 5 miliardów euro sobie leży, a zdecydowano, że 2 – 3 tysiące km linii kolejowych zostanie zamkniętych. Dlaczego? Bo nie ma środków na finansowanie ich modernizacji (…). Efektem tego jest coraz gorsza infrastruktura kolejowa oraz spadający udział transportu kolejowego w rynku transportowym – stwierdził Bogusław Liberadzki.