Spotkanie Dudy z Poroszenką
Przebywający z oficjalną wizytą w Kijowie polski prezydent spotkał się z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką. Po rozmowach obydwu polityków Duda zapewniał, że Ukraina jest strategicznym partnerem naszego kraju. Mówił także o tym, że Polska chciałaby, żeby granica między naszymi krajami była pewna, ale równocześnie przyjazna.
– Bardzo bym chciał, aby Ukraina była obecna na szczycie NATO w lipcu w Warszawie i będę zabiegał, aby miejsce dla Ukrainy było przy tym stole. (…) Jak wiadomo Polska będzie gospodarzem szczytu NATO w 2016 roku w Warszawie i bardzo bym chciał, aby Ukraina była na tym szczycie NATO obecna, aby obecność Ukrainy była tam jednoznaczna – mówił polski prezydent. Według niego jest to istotne z punktu widzenia nie tylko relacji polsko-ukraińskich, ale również z punktu widzenia pozycji naszego wschodniego sąsiada w sferze globalnej oraz bezpieczeństwa w naszej części świata.
Duda mówił także, że układanie dobrych wzajemnych relacji musi być oparte na prawdzie historycznej, nawet jeżeli ta jest ona bolesna. – Rozmawialiśmy o znaczącej intensyfikacji działania prezydenckiego komitetu konsultacyjnego. Chcielibyśmy, żeby spotkanie tego komitetu odbyło się zaraz po Nowym Roku. Bardzo istotnym elementem będzie powołanie instytucji dialogu, która będzie forum dyskusji i ustalaniu wzajemnych relacji, jeżeli chodzi o kwestie naukowe, kulturalne, ale przede wszystkim jeżeli chodzi o kwestie historyczne. (…) Nie mamy wątpliwości razem z panem prezydentem, że układanie dobrej przyszłości i dobrych wzajemnych relacji polsko-ukraińskich musi się opierać także na prawdzie historycznej, nawet jeżeli ta prawda jest bolesna, to trzeba się na niej opierać, trzeba od niej wyjść, trzeba pokonywać pewne stereotypy, które w relacjach między narodami nie powinny istnieć – stwierdził prezydent RP.
– Wspieramy ukraińskie dążenie, jeśli chodzi u Unię Europejską, o ruch bezwizowy. (…) Chcielibyśmy, aby ta granica, która istnieje między Polską, a Ukrainą, dzieląca nasze państwa, była granicą pewną, ale zarazem przyjazną (…) granicą, którą nie jest odczuwana przez społeczeństwo Ukrainy jako swoista ściana – powiedział Duda.