Spotkanie szefa RE z prezydentem USA

10
marzec
2015

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

W krótkim oświadczeniu wygłoszonym przed spotkaniem Donald Tuska podkreślił jak ważne jest żeby Europa i Stany Zjednoczone mówiły jednym głosem w sprawie Ukrainy. Dodał również, że Bruksela i Waszyngton są zgodne, iż sankcje nałożone na Rosję powinny zostać utrzymane. Żaden z polityków nie wspomniał jednak o dostawach broni dla Kijowa.

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk rozmawiał w Białym Domu z prezydentem Barackiem Obamą. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przed spotkaniem politycy wygłosili krótkie oświadczenia dla prasy. Zarówno Tusk jak i Obama zwrócili uwagę na konieczność zachowania integralności terytorialnej Ukrainy wobec rosyjskiej agresji.

– Musimy nie tylko mówić jednym głosem, ale i działać w jedności, bo to, kim będziemy jutro, zależy od tego, co zrobimy dziś – stwierdził szef RE. Ponadto przekonywał, że obecnie jest najlepszy czas na „pewien renesans wiary we wspólnotę” transatlantycką. – Wrogowie wykorzystują propagandę przeciwko nam, popełniają akty przemocy i łamią suwerenność naszych sąsiadów. Chcą osłabić nasze przywiązanie do zachodnich wartości. (…) Ale kiedy jesteśmy zjednoczeni, będziemy w stanie położyć kres polityce agresji Rosji przeciw sąsiadom. Przeszłość pokazała, że jeśli jesteśmy zjednoczeni, możemy z sukcesem pokonać terror – mówił Tusk. Dodał również, że w trakcie rozmów zamierza zwrócić szczególną uwagę na sytuację na Ukrainie, relacje z Rosją oraz zagrożenia ze strony dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie i negocjacje handlowe między UE a USA.

Wśród tematów rozmów obydwu polityków pojawiła się nie tylko kwestia sytuacji na Ukrainie i sankcji względem Rosji, ale także sytuacja gospodarcza, bezpieczeństwo energetyczne, klimat, walka z terroryzmem oraz negocjacje w sprawie nowej transatlantyckiej umowy handlowej i inwestycyjnej (tzw. TTIP). Tusk przyznał, że negocjacje TTIP są trudne, ale jednocześnie podkreślił, że „to dobre porozumienie”, które przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy. – Musimy poczynić postęp w negocjacjach i przekonać (do TTIP) opinię publiczną po obu stronach Atlantyku – stwierdził szef RE.