Strajk generalny na Śląsku
Od 3.00 nad ranem trwa solidarnościowy strajk generalny na Śląsku i w Zagłębiu. Jak pierwsi strajkowali pracownicy komunikacji miejskiej. O 6.00 protest rozpoczęli pracownicy zakładów przemysłowych.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz symbolicznie otworzył akcje strajkową w przemyśle w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej. – Hutnictwo to ten dział który jest najbardziej zagrożony ograniczeniem poziomu produkcji i utratą miejsc pracy – mówił przed bramą zakładu Dominik Kolorz
– Ten strajk to wyraz determinacji mieszkańców Śląska i Zagłębia. Wierzymy, że ta iskra ze Śląska będzie sygnałem dla całego kraju, że można i trzeba walczyć o swoje prawa – podkreślił szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Jak pierwsi rozpoczęli strajk pracownicy Tramwajów Śląskich o godz. 3.00. – Akcja została przeprowadzona w pięciu zajezdniach. Od 3.00 do 4.15 na trasy nie wyjechał około 60 tramwajów. Ok. 6.00 ruch został unormowany. Choć strajk w naszym zakładzie już się zakończył, do końca dniówki tramwaje będą jeździły oflagowane – powiedział Antoni Krzęciesa, szef Solidarności w Tramwajach Śląskich.
Od 3.15 do 4.15 strajkowała też autobusowa komunikacja miejska. – W sumie na trasy w całym regionie nie wyjechało ponad 150 autobusów. Teraz ruch już wrócił do normy – poinformował Andrzej Badura, szef Regionalnej Sekcji Komunikacji Miejskiej NSZZ Solidarność.
O 6.00 rozpoczął się strajk w zakładach przemysłowych. O 8.00 do strajku przystąpi kolej i oświata. Poszczególne zakłady i branże prowadzą dwugodzinne akcje strajkowe. Protestom będą towarzyszyć pikiety w sześciu miastach regionu.