Do tej pory Rosja była zapraszana na takie spotkania, ale na szczycie w Newport na południu Walii nie będzie obecna, informuje moskiewski dziennik „Kommiersant”.

Rosyjska gazeta powołuje się na źródła w NATO oraz rosyjskich kręgach dyplomatycznych, pisząc o nieobecności przedstawicieli Rosji podczas najbliższego szczytu NATO mającego się odbyć w dniach 4 – 5 września. Dziennik dodaje zaraz, że w związku z zaistniałą sytuacją nikt na Kremlu nie oczekiwał zaproszenia. Jednak brak obecności Rosji na szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego, podczas którego będą omawiane tematy z nią związane, nie jest dla Moskwy sytuacją komfortową. W Walii sojusznicy będą dyskutowali o stosunkach NATO z Rosją oraz wzmocnieniu relacji z Ukrainą. Gazeta zauważa, że pierwszego dnia odbędzie się posiedzenie komisji NATO-Ukraina, w którym weźmie udział prezydent Petro Poroszenko. „Kommiersant” informuje, że w rosyjskich kręgach dyplomatycznych oczekuje się na zmianę sekretarza generalnego Sojuszu. Rosjanie uważają, że wówczas nastąpi poprawa relacji między FR i NATO. Obecny szef Paktu Anders Fogh Rasmussen nie budzi sympatii Moskwy w związku z krytyką polityki Moskwy wobec Ukrainy. Natomiast przyszłego sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga na Kremlu postrzega się jako „neutralnie – pozytywnego” wobec działań Rosji.

prasa zagraniczna