Konstanty Radziwiłł stwierdził, że postulat rezydentów dotyczący zwiększania nakładów na ochronę zdrowia jest słuszny. Jednocześnie zapewnił, że rząd go stopniowo realizuje. Młodzi lekarze już czwarty dzień prowadzą protest głodowy, domagając się m.in. wzrostu funduszy na służbę zdrowia.

W środę wieczorem lekarze rezydenci poinformowali, że nie przerwą rozpoczętego w poniedziałek protestu głodowego. Podczas wczorajszego spotkania z ministrem zdrowia nie doszło do porozumienia, jednak obie strony deklarują gotowość do dalszych rozmów.

 – Kierunkowo postulat zwiększania nakładów na ochronę zdrowia jest słuszny, co więcej – rząd go realizuje – stwierdził Radziwiłł w radiowej Jedynce. Zapowiedział również, że w tym roku wydatki na ochronę zdrowia prawdopodobnie będą o ponad 8 mld zł większe niż w roku poprzednim, a w 2018 r. będą większe o 5 mld zł niż w 2017 r. – Doskonale zdajemy sobie sprawę, także politycy, także rząd, że więcej pieniędzy potrzeba w służbie zdrowia. Co do tego, nie ma żadnych wątpliwości – podkreślił.

Minister mówił, że rezydenci chcą zwiększenia nakładów na służbę zdrowia natychmiast. – Oni mówią, żeby w ciągu trzech lat dojść do 6,8 proc. PKB wydatków publicznych na zdrowie. Tak lekko licząc, to jest ok 45 mld zł w stosunku do tego, co mamy dzisiaj. Pytanie, skąd wziąć te pieniądze – powiedział.

Kolejnym postulatem lekarzy rezydentów jest zwiększenie wynagrodzeń. – Są przepisy i przygotowane rozwiązania, które w sposób systematyczny do roku 2021 będą zwiększać te nakłady w niektórych przypadkach o ponad 2 tys. zł. (…) Chcemy dokonać podwyżki w ciągu 3,5 roku od dzisiaj, która doprowadzi do tego, że oni będą zarabiać od 800 zł do ponad 2 tys. więcej, w zależności od specjalności. W rekordowych sytuacjach o 2,5 tys. więcej – mówił Radziwiłł.

Protestujący medycy chcą wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższych dziesięć lat. Domagają się również  zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy oraz podwyższenia wynagrodzeń.

W głodówce uczestniczy ok. 20-30 lekarzy rezydentów. Kilku medyków przerwało protest ze względu na stan zdrowia, jednocześnie do głodówki przyłączają się kolejni lekarze.

MZ