Szef NATO podkreślił, że Polska odgrywa kluczową rolę w Sojuszu
Bronisław Komorowski po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO stwierdził, że Sojusz adekwatnie odpowiedział na zagrożenia związane z agresją Rosji na Ukrainie, oraz zwrócił uwagę, że te zagrożenia nabrały cech trwałości. Dlatego zdaniem prezydenta potrzebna jest stała obecność sił NATO w Polsce. Natomiast Jens Stoltenberg zapewnił, że Sojusz jest gotowy do obrony wszystkich swych członków, w tym Polski, przed wszelkimi zagrożeniami.
Według Komorowskiego Sojusz Północnoatlantycki na szczycie w Newport znalazł adekwatną odpowiedź – na zaistniałe zagrożenia na Wschodzie ze względu na agresję rosyjską w stosunku do Ukrainy. (…) ta sytuacja zmieniła swój charakter, gdyż nie jest to czasowe pogorszenie środowiska bezpieczeństwa, ale niewątpliwie zjawisko o cechach trwałości – zaznaczył prezydent podczas wspólnego briefingu w Warszawie z sekretarzem generalnym NATO. – To oznacza konieczność postawienia o wiele dalej idących, o wiele bardziej ambitnych zadań właśnie w trakcie przygotowań do szczytu w Warszawie. (…) Polska podtrzymuje swoje oczekiwania, iż rotacyjną obecność sił sojuszniczych m.in. na naszym terenie, którą bardzo wysoko sobie cenimy, zdołamy wspólnym wysiłkiem zamienić w obecność stałą – dodał Komorowski.
Natomiast szef NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że – NATO jest gotowe do obrony wszystkich swych członków, w tym Polski, przed wszelkimi zagrożeniami. Dodał również, iż nasz kraj odgrywa aktualnie kluczową rolę w Sojuszu. Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że obecne ćwiczenia potwierdzają gotowość Sojuszu Północnoatlantyckiego do ochrony wszystkich swoich członków. Stoltenberg dodał, iż w ćwiczeniach bierze udział około 2 tys. żołnierzy z dziewięciu państw członkowskich NATO. – Jestem pod wrażeniem ich profesjonalizmu, oddania oraz możliwości interoperacyjnych poszczególnych sił zbrojnych – mówił. Stoltenberg podziękował Komorowskiemu za osobiste zaangażowanie w dobro Sojuszu i przypomniał, że Polska była krajem, który odwiedził jako pierwszy po objęciu jesienią 2014 r. funkcji sekretarza generalnego NATO. – Dziś jestem tu ponownie. Robię to w uznaniu kluczowej roli Polski w Pakcie Północnoatlantyckim, która wynika m.in. z tego, że Polska właściwie już osiągnęła poziom 2 proc. wydatków na siły zbrojne oraz z tego, że to w Warszawie odbędzie się kolejny szczyt NATO – powiedział szef Sojuszu.