Sztab wyborczy Dudy krytykuje Komorowskiego
Szefowa sztabu Andrzeja Dudy przekonywała, że kandydat PiS ma poparcie milionów Polaków, natomiast Bronisław Komorowski celebrytów, którzy się kompromitowali, oraz stronniczych ekspertów. W ten sposób Beata Szydło skomentowała list, w którym poparcia prezydentowi udzielili byli szefowie MSZ. Natomiast rzecznik PiS Marcin Mastalerek stwierdził, że są to politycy PO lub związani z tą partią.
Rzecznik PiS odnosząc się do listu otwartego, w którym urzędującego prezydenta popierają byli szefowie polskiej dyplomacji stwierdził, że są to osoby związane z PO. – Podpisał marszałek z Platformy Obywatelskiej, poseł z Platformy Obywatelskiej pan Rosati, i senator, który z poparciem Platformy startował do Senatu. Bądźmy precyzyjni, to są politycy Platformy lub związani z Platformą – mówił Mastalerek. Natomiast Beata Szydło krytycznie oceniała osoby, które dotychczas poparły Komorowskiego. – Pan prezydent Komorowski miał poparcie celebrytów, którzy się kompromitowali. Przypomnę, że w jego komitecie honorowym jest pan Tomasz Karolak, który w brutalny sposób zaatakował Kingę Dudę tylko dlatego, że jest córką Andrzeja Dudy. Ma w swoim komitecie honorowym ekspertów, którzy posłusznie, na polecenie jego sztabu wykonują ekspertyzy, które mają uderzać w Andrzeja Dudę – wyliczała szefowa sztabu kandydata PiS. Rzecznik partii zwrócił jeszcze uwagę, że awanturnictwo, na które wskazują byli szefowie MSZ, nie jest domeną PiS, ale urzędującego prezydenta. – Słyszałem wczoraj wypowiedź jednego z doradców prezydenta, który mówił, że prezydent Komorowski jest człowiekiem walki. Chciałbym powiedzieć panu prezydentowi jedno: pokój, a nie wojna, spokój a nie chaos oraz miłość, a nie nienawiść. Polacy nie chcą żadnej walki, chcą pokoju, spokoju, miłości, a nie nienawiści – powiedział Mastalerek.