Szydło mówiła w Rumunii, że trzeba wyciągnąć wnioski z Brexitu
Beata Szydło po spotkaniu z premierem Rumunii Dacianem Ciolosem stwierdziła, że politycy powinni podjąć działania wzmacniające UE. Premier mówiła też o konieczności zmiany polityki migracyjnej, która powinna być oparta na pomocy humanitarnej i ochronie granic Unii.
Głównym tematem rozmów premierów Polski i Rumunii była przyszłość Unii Europejskiej po Brexicie oraz przygotowania do szczytu Wspólnoty w Bratysławie.
Zdaniem szefowej polskiego rządu – trzeba wyciągnąć wnioski z Brexitu i odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego Brytyjczycy podjęli taką decyzję. (…) Musimy zrobić wszystko, aby nie było takich zakusów w innych państwach UE, a niezadowolenie z funkcjonowania instytucji europejskich jest widoczne w wielu miejscach – zauważyła Szydło podczas wspólnej konferencji prasowej premierów Polski i Rumunii. – Naszym celem jest wzmacnianie UE; doprowadzenie do tego, aby pozostałe 27 państw UE tworzyło stabilny organizm europejski, który będzie się rozwijał i zapewniał bezpieczeństwo swoim obywatelom – stwierdziła. Według niej, żeby tak się stało, konieczne jest przeprowadzenie reform.
Szefowa polskiego rządu mówiąc o polityce migracyjnej nawiązała do spotkania premierów Grupy Wyszehradzkiej z Angelą Merkel oraz rozmowy z kanclerz Niemiec. – Zarówno na spotkaniu bilateralnym, jak i na spotkaniu grupy V4 zaproponowałam pewien kompromis. Tym kompromisem jest zmiana polityki migracyjnej polegająca na tym, abyśmy przyjęli optykę, że zwiększamy pomoc humanitarną, dbamy o granice zewnętrzne, współpracujemy z państwami trzecimi. Natomiast nie możemy zgodzić się na jakieś mechanizmy alokacji czy zmuszania państw do tego, ażeby przyjmowały z góry narzuconą politykę migracyjną. Państwa powinny mieć tu wybór i w ramach swoich możliwości realizować politykę migracyjną – powiedziała.