Tusk podkreślił jak trudne zadanie stało przed Mazowieckim kiedy został premierem
W 25 rocznicę powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego byli premierzy spotkali się w Kancelarii Premiera. Podczas uroczystości jednej z sal nadano imię pierwszego niekomunistycznego premiera po II wojnie światowej.
W uroczystości udział wzięli premierzy: Jan Krzysztof Bielecki, Waldemar Pawlak, Hanna Suchocka, Józef Oleksy, Jerzy Buzek, Leszek Miller oraz Kazimierz Marcinkiewicz. Wśród byłych szefów rządu zabrakło: Jarosława Kaczyńskiego, Włodzimierza Cimoszewicza, Jana Olszewskiego i Marka Belki. Do Kancelarii przybyli również synowie Tadeusza Mazowieckiego.
– Rocznica powołania pierwszego niekomunistycznego rządu III RP to dzień ważny dla wszystkich Polaków, niezależnie od tego, jakie poglądy polityczne wyznajemy i jakie role publiczne odgrywaliśmy w 1989 r. – stwierdził Donald Tusk. Premier mówił, że do końca życia zapamięta obraz Mazowieckiego ze znakiem victorii oraz kiedy zasłabł podczas swojego expose w Sejmie. – I zamienił to w kapitalną metaforę, która wyjaśniła wszystkim Polakom, jak trudny jest moment startu, ale i jak wielkie nadzieje wiążą się z tym historycznym momentem – zaznaczył Tusk. – Zawsze będę pamiętał jego dyskretny uśmiech ze Stoczni Gdańskiej. Moja mama powiedziała wtedy w domu: „tam chyba wszystko będzie w najlepszym porządku i jakoś przestałam się bać, jak zobaczyłam w telewizji, że tam jest pan Mazowiecki” – wspominał prezes Rady Ministrów. Podkreślił również, że Mazowiecki – był wybitnym premierem, bo wziął w swoje ręce sprawy w momencie przełomowym. (…) Każdy jego następca – i następczyni – mieliśmy już trochę łatwiej, bo zawsze najtrudniej zacząć to wielkie zadanie. (…) Wszyscy pewnie mamy nadzieję, że chociaż w części kiedyś dostąpimy takiego uznania, jakim dzisiaj bezapelacyjnie cieszy się wśród Polaków Tadeusz Mazowiecki – powiedział Tusk. Szef rządu wyraził przekonanie, że pamięć o Tadeuszu Mazowieckim nie zginie, bo wszyscy go szanowaliśmy. – Myślę, że właściwie wszyscy Polacy go jakoś kochali po prostu, bo był również bardzo dobrym człowiekiem. (…) Będziemy zawsze czerpali z jego dziedzictwa tę świadomość – taką trudną przecież dla dzisiejszych polityków – że przyzwoitość, zdrowy rozsądek, umiar, spokój, taka głęboka uczciwość i autentyczny nieskalany niczym patriotyzm, że takie wartości były wtedy obecne i powinny być zawsze obecne w życiu publicznym – dodał Tusk. – Dzięki pamięci o Tadeuszu Mazowieckim na pewno łatwiej nam być choć trochę lepszymi niż bylibyśmy bez tego wspaniałego doświadczenia Polski, jakie nazywa się Tadeusz Mazowiecki – podsumował szef rządu.
Ważnym elementem uroczystości z udziałem byłych premierów oraz rodziny Tadeusza Mazowieckiego, było nadanie jednej z sal w KPRM (Sali Świetlikowej) imienia Tadeusza Mazowieckiego. W sali zaprezentowano także popiersie byłego premiera, autorstwa profesora Adama Myjaka, rektora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Do 2003 r. posiedzenia rządu odbywały się w Sali Świetlikowej, później stała się ona miejscem spotkań premiera i członków rządu, m.in. z partnerami zagranicznymi. Donald Tusk i byli premierzy zwiedzili również wystawę w KPRM poświęconą Tadeuszowi Mazowieckiemu.