W ocenie Kopacz zachowanie rządu wobec protestujących rezydentów jest testem wiarygodności dla PiS
Była premier i b. minister zdrowia w rządzie PO-PSL odnosząc się do wczorajszych rozmów rządu z lekarzami rezydentami stwierdziła, że tak się kończy arogancja władzy i brak zdolności do prowadzenia dialogu.
Lekarze rezydenci spotkali się w środę po południu z premier Beatą Szydło, jednak rozmowy nie przyniosły rezultatu i medycy wznowili po południu trwający od ponad tygodnia strajk głodowy.
Negocjacje rezydentów z rządem skomentowała była minister zdrowia Ewa Kopacz. – Tak się kończy arogancja władzy i brak możliwości i zdolności do prowadzenia dialogu – stwierdziła podczas konferencji prasowej w Sejmie. Przypomniała również propozycję Platformy, która mogłaby rozwiązać obecną sytuację. – Pokazaliśmy 135 milionów złotych – dzisiaj można jednym ruchem i decyzją ministra zmienić plan finansowy Funduszu Pracy i wypłacić tym ludziom podwyżki, o które w tej chwili walczą – powiedziała b. premier.
Według Kopacz, Beata Szydło – nie wypełniła dziś swojej roli jako premiera, który dba o bezpieczeństwo Polek i Polaków. Ci młodzi ludzie nie chcą już obietnic, nie chcą powoływania kolejnego zespołu. Dzisiaj mówią: dajcie nam próbkę tego, że jesteście wiarygodni. Tej próbki niestety pani premier im dać nie chce – stwierdziła posłanka PO.