W „Super Expressie” czytamy o antypolskiej propagandzie w rosyjskich mediach. Antypolski stereotyp wśród Rosjan jest bardzo trwały, więc w razie potrzeby można go łatwo ożywić.

„Pro­pa­gan­da musi od­wo­ły­wać się do trwa­łych ste­reo­ty­pów, które można na nowo oży­wiać. An­ty­pol­ski ste­reo­typ jest w Rosji bar­dzo trwa­ły” – stwierdza w wywiadzie dla „Super Expres­su” prof. Wło­dzi­mierz Mar­ci­niak, so­wie­to­log i po­li­to­log. „Każdy reżim autorytarny musi mieć wroga. Jeśli go nie ma, to autorytarny reżim nie ma racji bytu” – wyjaśnia prof. Marciniak. Jednocześnie dodaje, że w aktualnej sytuacji głównym wrogiem Rosji zostali Ukraińcy. „Mówi się o banderowcach lub faszystach. To dziś uniwersalny straszak” – cytuje politologa gazeta. Marciniak stwierdza, że następnym nieprzyjacielem są Stany Zjednoczone. „ Antypolski stereotyp jest wykorzystywany pomocniczo jako uzupełnienie pozostałych” – mówi. Ponadto zwraca uwagę na fakt, że Rosjanie czerpią informacje głównie z telewizji, oraz na ich bezradność wobec tej kampanii, ponieważ przez lata byli oduczani racjonalnego myślenia. „Każda wersja antyrosyjskiego spisku dociera teraz do umysłów bezbronnych wobec takich zabiegów” – podsumowuje naukowiec.

prasa polska