Szef polskiego MSZ w programie „Dziś wieczorem” zapowiedział, że nasz kraj będzie domagać się wypełnienia obietnicy dotyczącej zniesienia wiz. Wyjaśnił, że to jest nie tylko kwestia prestiżu, ale także pewnych apanaży gospodarczych.

 Szef polskiej dyplomacji komentując wygraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA stwierdził, że przyjął wybór Amerykanów ze spokojem. – Po pierwszym wystąpieniu Trumpa przyjąłem ten wybór z pewną nadzieją, że może doprowadzić do istotnych korekt w polityce amerykańskiej, większej determinacji, jednoznaczności, której ostatnio zaczynało brakować w dyplomacji amerykańskiej – powiedział. Zwrócił także uwagę, że Polacy zostali dostrzeżeni przez reprezentanta Republikanów, który spotykał się z Polonią amerykańską.

Witold Waszczykowski nawiązując do obietnicy Trumpa dotyczącej zniesienia wiz zapowiedział, że polska dyplomacja będzie domagała się jej wypełnienia. – To jest nie tylko kwestia prestiżu, honoru Polaków i państwa. Ale to jest kwestia pewnych apanaży gospodarczych – mówił. Tłumaczył, że być może w efekcie porozumień między UE a USA dojdzie do obniżki certyfikatów oraz licencji, żeby można było wejść na rynki amerykańskie z naszymi usługami. Wówczas konieczność uzyskania wiz będzie negatywnie wpływała na rozwój polskich firm na amerykańskim rynku. W ocenie Waszczykowskiego argument Amerykanów, że Kongres musi zmienić prawo, żeby Polacy mogli jeździć do USA bez wiz jest nietrafiony. Minister zwrócił uwagę, że to konsulowie podlegający departamentowi stanu wyznaczają normy i standardy. – A od poziomu odmowy wiz jest zależny program zniesienia wiz dla Polaków – wyjaśnił.

MSZ