Według Budki zmiany w ustawach o sądownictwie niczego nie naprawiają
Poseł PO podczas pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy zmieniającego przepisy dotyczące ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym stwierdził, że projekt ustawy przedłożony w Sejmie przez partię rządzącą nie powinien być nazywany reformą.
– Nie było, nie ma ani nie będzie reformy wymiaru sprawiedliwości, dopóki za wymiar sprawiedliwości odpowiadają populiści, ludzie, którzy własny interes polityczny przedkładają nad interes społeczny, przede wszystkim nad to, by to sądy sprawowały kontrolę nad politykami, a nie politycy nad sądami. (…) szanowni państwo, po raz kolejny przedkładacie coś, co jest tylko i wyłącznie zasłoną dymną. Nie kto inny jak wasz minister sprawiedliwości, prokurator generalny, poseł i szef jednego z ugrupowań, które wchodzą w skład waszej zjednoczonej pseudoprawicy, odwołał z polskich sądów bardzo dobrze działających prezesów i wiceprezesów – przypomniał Borys Budka. – Otóż stworzyliście mechanizm absolutnego wpływu polityków na wymiar sprawiedliwości, wyrzuciliście dobrze pracujących prezesów i wiceprezesów, zastępując ich częstokroć miernymi osobami słynącymi z postępowań dyscyplinarnych – dodał.
– Tą ustawą niczego nie naprawiacie. To jest tylko i wyłącznie mydlenie oczu. Czy chcecie wmówić opinii publicznej, że ta pseudo-Krajowa Rada Sądownictwa sprzeciwi się tym, którzy odesłali tam swoich nominatów? Czy chcecie nam państwo wmówić, że ta ustawa spowoduje, że będzie niezależny nadzór nad sądami? – mówił poseł PO.
– Prezydent Rzeczypospolitej nie ma konstytucyjnego umocowania do weryfikowania sądu, sędziów. To, co proponujecie, to tak naprawdę weryfikacja sędziów prowadzona przez organ władzy wykonawczej. Ciekawe, jak zachowa się prezydent Rzeczypospolitej, gdy wpłynie do niego prośba od sędziów Sądu Najwyższego o to, by chcieli dalej realizować swoją misję, wykorzystując ich doświadczenie i kompetencje. Jeżeli będą to sędziowie, którzy udowodnili, że prezydent Rzeczypospolitej złamał konstytucję, ułaskawiając osoby nieprawomocnie skazane, waszych partyjnych kolegów, czy liczycie na obiektywny osąd przez prezydenta Rzeczypospolitej? – pytał Budka.
– Ta ustawa nadaje się do kosza. Nie ma, nie było i nie będzie reformy wymiaru sprawiedliwości, dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska składam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu – poinformował poseł.