Według Dery, nie ma powodu do niepokoju z powodu wymiany kadry dowódczej w armii
Minister w kancelarii prezydenta mówił w Radiu Zet, że odejścia i zmiany na stanowiskach w armii są rzeczą naturalną. Jednocześnie podkreślił, że nowi generałowie są osobami kompetentnymi, dlatego nie nastąpi obniżenie jakości w dowodzeniu.
Andrzej Dera zapytany w Radiu Zet, ilu generałów musi jeszcze odejść z armii, żeby prezydent uznał, iż dzieje się coś złego, odparł: – To źle postawione pytanie. Odchodzenia, zmiany stanowisk to rzecz naturalna. Najważniejsze dla pana prezydenta jest to, że ci, którzy wchodzą w miejsce tych, którzy odchodzą są kompetentni, wyszkoleni i żadnego obniżenia jakości w dowodzeniu nie będzie.
Prezydencki minister podkreślił, że nowi dowódcy są równie kompetentni i doświadczeni jak ich poprzednicy. – Uczestniczyłem w tych nominacjach generalskich, znam dokonania tych generałów, którzy obejmują ważne stanowiska dziś w armii i mogę powiedzieć jedno: znakomicie wyszkoleni generałowie, którzy mają wieloletnie doświadczenie i tutaj nie ma żadnego obniżenia jakości dowodzenia. A to jest z punktu widzenia prezydenta najważniejsza rzecz – mówił.
Dera uważa, że – stanowisk generalskich w polskiej armii, patrząc na liczebność, jest za dużo. (…) Nie róbmy z tego wielkiego larum, z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, z punktu widzenia pana prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych, najistotniejsze jest to, że nie jest obniżana jakość dowodzenia – powiedział.