Według Kancelarii Prezydenta ujawnienie tajnych informacji jest kolejnym skandalem związanym z WSI
Joanna Trzaska – Wieczorek ma nadzieję, że tym razem prokuratura podejmie odpowiednie kroki. Z tajnych dokumentów, które trafiły do tygodnika „Wprost” wynika, że WSI szukała haków na Bronisława Komorowskiego.
Tygodnik „Wprost” opublikował materiały, które miały być podstawą przygotowywanego w 2007 roku aneksu do raportu z likwidacji WSI. Według gazety do wycieku materiałów doszło w czasie kiedy Antoni Macierewicz przewodniczył Komisji Weryfikacyjnej WSI, a po siedmiu latach zostały one pierwszy raz ujawniane. Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska – Wieczorek w komentarzu do publikacji „Wprost”, stwierdziła – Ujawnienie tajnych informacji jest kolejnym skandalem w tzw. sprawie raportu WSI i należy oczekiwać, że prokuratura tym razem – w przeciwieństwie do wcześniejszych skandali związanych z raportem – podejmie odpowiednie działania. Ponadto zaznaczyła, że tak samo jak jego poprzednik prezydent Lech Kaczyński, tak samo prezydent Bronisław Komorowski zdecydował o nieujawnianiu aneksu do raportu z likwidacji WSI. – Decyzja prezydenta Kaczyńskiego świadczy o jego ocenie jakości i wiarygodności aneksu – stwierdziła szefowa prezydenckiego biura prasowego. Poinformowała również, że raport znajduje się w tajnej Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i nie jest nikomu ujawniany. – W kontekście artykułu „Wprost” jeszcze większe wątpliwości budzi bierność prokuratury w sprawach związanych z raportem WSI – powiedziała Trzaska – Wieczorek.
Tygodnik „Wprost” poinformował, że przed dwoma tygodniami trafiło do redakcji 47 stron materiałów z adnotacjami: „ściśle tajne” oraz „egzemplarz pojedynczy”. W 2007 roku miały one być podstawą do stworzenia aneksu do raportu z weryfikacji WSI. Zdaniem gazety z dokumentów wynika m.in., że autorzy aneksu do raportu WSI zbierali informacje mające zdyskredytować Bronisława Komorowskiego. W dokumentach nazwisko obecnego prezydenta pojawia się trzykrotnie. W tygodniku czytamy, że weryfikatorzy przypisywali Komorowskiemu patronowanie podejrzanej fundacji, która miała wyłudzać pieniądze z Wojskowej Akademii Technicznej. Ponadto miał on używać materiałów WSI do niszczenia podwładnych oraz utrzymywać kontakty z międzynarodowymi handlarzami bronią.