Według Mazurek, protest opozycji to jedna wielka histeria i szopka
Rzeczniczka PiS powiedziała w TVP Info, że 11 stycznia posłowie partii rządzącej oraz Zjednoczonej Prawicy przyjadą do Sejmu z nadzieją na normalnie obrady. Beata Mazurek liczy, że opozycja umożliwi pracę na sali plenarnej.
– 11 stycznia wszyscy posłowie PiS, Zjednoczonej Prawicy przyjeżdżają do Sejmu i mamy nadzieję normalnie rozpocząć obrady; z całą pewnością na tej sali plenarnej się pojawimy. Mam nadzieję, że do tego czasu Nowoczesna z Platformą Obywatelską zrezygnują z okupowania sali plenarnej – mówiła rzeczniczka PiS w TVP Info.
Mazurek powiedziała także, że cieszy się – z wypowiedzi przedstawicieli PSL, jak i Kukiz’15, mówiących o tym, że taka rzecz nie powinna mieć miejsca. (…) Są inne formy wyrażania swojego niezadowolenia, natomiast nie można obrażać się na Polaków za to, że w wyborach parlamentarnych dali zwycięstwo PiS – stwierdziła rzeczniczka partii rządzącej.
– Sala posiedzeń Sejmu jest od tego, by na niej procedować uchwały; chcemy tak do tej pracy podejść i mamy nadzieję, że opozycja nam to umożliwi. (…) Myślę, że tak naprawdę to jest jedna wielka histeria i szopka, to co wyprawiane jest w Sejmie, to co wyprawiane jest pod Sejmem. Dzisiejszy temat wywołany przez jednego z internautów pokazujących jak lider sobie wypoczywa w ciepłych krajach – też świadczy o tym, że naprawdę poważnie nie ma co podchodzić do tych działań opozycji, bo jak nie czytają wiersze, to śpiewają albo wypoczywają w ciepłych krajach – powiedziała Mazurek.