Parlamentarzyści Platformy uważają, że brak możliwości dyskusji na posiedzeniu komisji obrony nad wnioskiem o odwołanie szefa MON Antoniego Macierewicza, to ograniczanie mandatu posłów opozycji i zaprzeczanie idei parlamentaryzmu.

Były minister obrony Tomasz Siemoniak poinformował na konferencji prasowej, że podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej kiedy miano dyskutować nad wnioskiem PO o odwołanie Macierewicza, ministra nie było na sali. – To jest bezprecedensowe, że szef MON tak bardzo boi się dyskusji, konfrontacji z argumentami, rzeczywistością, że wysyła na posiedzenie komisji jednego z wiceministrów – stwierdził. – Na posiedzeniu komisji przekreślono możliwość dyskusji, jeden z posłów PiS złożył wniosek o zamknięcie dyskusji, bez dyskusji. Mimo prób naszych posłów podjęcia tej dyskusji, ten wniosek oczywiście został siłą przegłosowany. To ograniczanie mandatu posła, zaprzeczanie idei parlamentaryzmu – mówił Siemoniak.

Natomiast były wiceminister obrony Czesław Mroczek przypomniał zarzuty PO wobec Macierewicza. Według niego, minister dokonał wielkich szkód dla wojska i bezpieczeństwa Polski. – Utracił autorytet, zaufanie, nie jest odbierany poważnie, ale skutki jego działalności są jak najbardziej poważne i niezwykle szkodliwe dla naszego kraju – podkreślił poseł.

 Sejmowa komisja obronny negatywnie zaopiniowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej. Rekomendację poparło 14 posłów, przeciwko zagłosowało 17 a 1 wstrzymał się od głosu.

PO