Według premier Polacy powinni być razem, a nie przeciwko sobie
Obchody rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych odbywają się w atmosferze sporu. Nikt z rządu nie został zaproszony na oficjalne uroczystości. Kopacz pytana o brak zaproszenia zauważyła, że „Solidarność” wspiera tylko jedna partię, chociaż kiedyś walczyła przeciwko monopolowi władzy.
– Te sierpniowe dni sprzed 35 lat rozpoczęły najdłuższe powstanie narodowe. (…) Najdłuższe, bo trwało do 1989 roku – mówiła szefowa rządu w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Premier w czasie briefingu była pytana o brak zaproszenia na główne uroczystości rocznicowe. – Wtedy „Solidarność” walczyła przeciwko monopolowi jednej partii, dzisiaj, ta sama „Solidarność”, którą próbuje sobie zawłaszczyć pan Duda, chce władzy tylko jednej partii – stwierdziła. – To święto, to wyjątkowe święto. Jak podkreśliłam, to jest nasza jedna ojczyzna, jedna Polska i jedno prawo do dumy z jej historii – dodała Kopacz. Jednocześnie zaznaczyła, że – dzisiaj to święto nie powinno być powodem do dzielenia Polaków. (…) Wtedy, te 35 lat temu zaczęło się łączenie, ta dobra atmosfera. Wtedy przeciwko władzy wystąpiło społeczeństwo (…). I dzisiaj, kiedy mamy już tę wolność, tak mocno wywalczoną przez takich ludzi, jak obecna tu przy mnie Henryka Krzywonos, czy Borusewicz, czy Niesiołowski, czy Borowczak, to dzisiaj powinniśmy umieć mądrze korzystać z tej wolności i na pewno nie używać jej do tego aby dzielić Polaków – podkreśliła premier.
Szefowa rządu zwiedziła dziś, w towarzystwie Henryki Krzywonos, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku.