Według premier spowolnienie w gospodarce to sytuacja przejściowa
Beata Szydło w TVN24 stwierdziła, że obserwowane spowolnienie polskiej gospodarki jest prawdopodobnie sytuacją przejściową a gorsze wskaźniki makroekonomiczne notowane są też w innych krajach. Szefowa rządu mówiła również o wprowadzeniu jednolitego podatku i kwoty wolnej od podatku.
Podczas wywiadu w TVN24 premier zapytana o dane GUS, według których w trzecim kwartale bieżącego roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 2,5 proc. liczonych rok do roku, stwierdziła – Budżet jest stabilny, budżet jest dobrze wyliczony do 500 Plus, naszego sztandarowego programu. (…) Jest w tej chwili spadek, jeśli chodzi o PKB. Te gorsze wskaźniki są nie tylko w Polsce, ale też np. w Niemczech – powiedziała Szydło. Według niej obecne spowolnienie w gospodarce ma charakter przejściowy. – To jest prawdopodobnie sytuacja przejściowa. (…) Oczywiście musimy podjąć wszystkie działania, żeby wzrost przyspieszył – zaznaczyła szefowa rządu.
Szydło mówiła także o ewentualnym wprowadzeniu jednolitego podatku. Przekonywała, że taka danina zostanie wdrożona jeśli – będzie prosta, sprawiedliwa i nie uderzy w przedsiębiorców. Drugi warunek jej wprowadzenia to zniwelowanie różnic – pomiędzy grupami podatników, którzy bardzo dobrze zarabiają i płacą relatywnie niższe podatki, a tymi, którzy zarabiają niewiele. (…) Chodzi nam również o to, aby podatki były prostsze (…) dla przeciętnego podatnika i żeby wspierały również przedsiębiorców – przekonywała premier. – Chcę uspokoić przedsiębiorców: nie wprowadzimy takich podatków, które by miały utrudnić życie przedsiębiorców. Ja się nigdy na to nie zgodzę – zadeklarowała.
Szydło została również zapytana, czy zamierza przeprosić opinię publiczną za niespełnienie obietnicy z expose dotyczącej podniesienia kwoty wolnej od podatku. – Nie muszę przepraszać, bo po pierwsze przed nami jest jeszcze co najmniej trzy lata rządów i wszystkie obietnice spełnimy – odparła. Jednocześnie podkreśliła, że jeśli rząd zdecyduje się na wprowadzenie jednolitego podatku, to on – rozwiązałby również problem kwoty wolnej od podatku. (…) Jeżeli nie wprowadzimy jednolitego podatku, wówczas będziemy proponowali rozwiązanie dotyczące kwoty wolnej od podatku, pewnie nie w takiej wysokości, jak zaproponował pan prezydent w swoim projekcie, czyli 8 tys. zł. (…) Będziemy wtedy rozważali stopniowe dochodzenie do tej kwoty – powiedziała szefowa rządu.