Według PSL Kuchciński jest marszałkiem niezgody i chaosu
Ludowcy zarzucają marszałkowi Sejmu łamanie prawa, utrudnianie pracy posłom i dziennikarzom oraz butę i arogancję.
– Prowadzenie obrad z gracją słonia w składzie porcelany nie przystoi tej izbie – mówił Krzysztof Paszyk z PSL. – Kuchciński zostanie zapamiętany jako ten, który falandyzował Regulamin Sejmu, dopychał kolanem ustawy i odbierał głos opozycji – dodał. Zdaniem przedstawiciela ludowców Kuchciński odbiera możliwość funkcjonowania w Sejmie zarówno posłom jak i dziennikarzom. Paszyk skrytykował również zmiany terminów posiedzeń Sejmu. Jego zdaniem wydłużanie lub skracanie obrad uniemożliwia posłom pracę w okręgach. – Dzisiejsze wyznaczanie na godz. 22.30 czasu na informację o sytuacji w rolnictwie jest uwłaczające dla tego środowiska. (…) Pan, panie marszałku, zupełnie jak władza w pomajowej Polsce ruguje z życia politycznego opozycję – mówił. Polityk PSL przypomniał, że podczas ekspresowych nocnych głosowań nad odwołaniem sędziów TK Kuchciński nie zgadzał się na przerwy, podczas których posłowie mieliby czas na zapoznanie się z treścią ustaw.
Na złe traktowanie spraw rolników zwrócił także uwagę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Marszałek Kuchciński jest marszałkiem niezgody i chaosu. Źle prowadzi obrady. To udowodnił również w poniedziałek proponując debatę o rolnictwie na godzinę pierwszą w nocy. Rolnicy przyjechali. Czekali na galerii. Minister Jurgiel oczywiście się nie zjawił. To pokazuje jaki jest szacunek, buta i arogancja – stwierdził.