Według szefa BBN zagrożenie atakami terrorystycznymi w Polsce jest niewielkie

16
grudzień
2014

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Generał Stanisław Koziej uważa, że nasz kraj nie jest zbyt interesujący dla terrorystów. Na pewno nie można lekceważyć wydarzeń, które mają miejsce w Syrii i Iraku, będących zagrożeniem dla Europy, jednak nie ma bezpośredniego przełożenia wydarzeń z Australii na bezpieczeństwo Polski.

Po tym jak uchodźca z Iranu Haron Moni wziął zakładników w Lindt Cafe, w dzielnicy Martin Place, w Sydney, pojawiły się obawy o podobne wydarzenia w innych krajach na świecie. Australia była uważana za jedno z najbezpieczniejszych miejsc do życia, jednak wielu ekspertów zwraca uwagę na zaangażowanie tego kraju w walki z Państwem Islamskim.

– Jesteśmy dosyć daleko na celowniku terrorystów. Nie wiązałbym relacji między tym dramatycznym wydarzaniem w Australii a naszym bezpieczeństwem. Chociaż te zagrożenia terrorystyczne są odczuwalne w Europie, głównie z uwagi na to, co dzieje w Syrii i Iraku. Ci bojownicy z krajów europejskich wracają z Państwa Islamskiego i musimy to obserwować i przygotowywać, aby nie dać się zaskoczyć – mówił w TVP Info, szef BBN, gen. Stanisław Koziej. Ponadto uspokajał, że w przypadku naszego kraju nie ma zagrożenia terrorystycznego. – Oczywiście wywiad i kontrwywiad intensywnie pracują, z racji kryzysu bezpieczeństwa wokół Polski. Te służby pracują we wzmożonym rytmie już od dłuższego czasu – powiedział szef BBN. W jego opinii dla terrorystów liczy się nie tylko chęć „ukarania jakiegoś państwa za walkę przeciwko radykałom”, ale równie ważny jest wybór celów, które zapewnią im odpowiedni rozgłos.