Władysław Serafin i jego telewizja TVR na cyfrowym multipleksie ?

18
marzec
2013

Posted by redakcja

Posted in Aktualności / Kluby / Kuluary Sejmowe

0 Comments
Włodzimierz Serafin

Prezes kółek rolniczych Włodzimierz Serafin, chce uruchomić telewizyjny kanał edukacyjno-poznawczy pod nazwą TVE.

W kwietniu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozstrzygnie, czy telewizja Serafina będzie miała miejsce na multipleksie W 2008 r. Serafin odkupił niewielką warszawską spółkę TVc, która dostała koncesję na kanał satelitarny. Potem przez blisko dwa lata szukał inwestora. Dla siebie zapewnił stanowisko szefa rady nadzorczej TVR.

Wiodącymi odbiorcami TVR są ludzie utrzymujący się z szeroko pojętego rolnictwa i przetwórstwa spożywczego. TVR oferuje również programy wiejsko-miejskie. Propozycje programowe TVR uwzględniają różnorodność potrzeb rolników posiadających duże areały i tych gospodarujących na kilku lub kilkunastu hektarach” – można przeczytać na stronie internetowej telewizji Serafina

Oficjalnie Władysław Serafin za zasiadanie w radzie nadzorczej TVR nie pobiera żadnego wynagrodzenia – tak przynajmniej wynika z jego oświadczenia majątkowego, które jako radny wojewódzki złożył w sejmiku śląskim.

Przypomnijmy, że w najbliższy poniedziałek wojewódzki sąd koleżeński PSL ma ponownie pochylić się nad wnioskiem krajowego rzecznika dyscypliny posła Franciszka Stefaniuka o wykluczenie Serafina z partii, za „niegodne zachowanie podczas kontroli drogowej w Sieradzu”. Zdaniem tamtejszych policjantów, Serafin uniknął kary za przekroczenie o 61 km dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym, bo zasłonił się immunitetem. Okazało się też, że posłużył się nieważnym prawem jazdy. Serafin zaprzecza, by podawał się za europosła, choć nie ukrywa, że funkcjonariusze zwracali się do niego „panie pośle”, „bo „go znali z telewizji”. Niektórzy aktywiści kółek rolniczych i innych organizacji rolniczych zarzucają mu też nieprawidłowości w rozliczaniu dotacji państwowych do działalności kółek w Brukseli i mieszanie interesów prywatnych z działalnością związkową, o czym niedawno pisała „Gazeta Wyborcza”.