Wróblewska o podwójnych standardach stosowanych przez PiS przy rozliczaniu byłych członków PZPR
W audycji Rozmowa Poranka – 24 Pytania przedstawicielka Nowoczesnej mówiła o kolejnej akcji internetowej rozpoczętej przez jej ugrupowanie. Tym razem nazywa się ona #Piotrowicze, a jej celem jest wskazywanie członków PZPR w szeregach Prawa i Sprawiedliwości.
Akcja związana jest z głośną sprawą z ostatnich dni dotyczącą pracy Stanisława Piotrowicza w prokuraturze, w latach 80. TVN24 dotarło do dokumentów IPN, które wskazują, że obecny poseł PiS podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko opozycjoniście z czasów PRL, Antoniemu Pikule. Z kolei Piotrowicz twierdził, że uchronił go przed karą więzienia.
– Chcemy pokazać, jak PiS okłamuje Polaków. Z jednej strony oceniają innych, a z drugiej otaczają się takimi samymi ludźmi – tłumaczyła cel akcji Kornelia Wróblewska.
Przedstawicielka Nowoczesnej mówiła, że jej ugrupowanie nie postrzega rzeczywistości tylko w kategoriach czarno – biało. – Ludzie mogą robić różne rzeczy, w różnym okresie, ale nie oceniamy. W naszych hasłach wyborczych nie bronimy PRL. (…) bycie członkiem PZPR o niczym nie świadczy – stwierdziła. – Dzisiaj prowadzenie akcji pod hasłem „rozliczanie PRL” jest wymysłem PiS, żeby upokorzyć wiele osób, znaleźć pieniądze na działania, wybielić swoich ludzi – mówiła Wróblewska.