Wspólna historia i mocne polskie akcenty w Turcji podstawą wspólnych projektów naszych państw
Polska delegacja, z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim oraz z przewodniczącym Grzegorzem Matusiakiem i wiceprzewodniczącym Polsko-Tureckiej Grupy Parlamentarnej Mieczysławem Kasparzakiem na czele, zakończyła oficjalną wizytę w Turcji.
W drodze powrotnej z Ankary delegacja spotkała się z gubernatorem Stambułu Vasipem Sahinem, władzami miejskimi z przewodniczącym Rady Miejskiej Stambułu Ahmetem Selametem, a także z Yücelem Celikbilekiem, merem dzielnicy Beykoz, do której należy polska osada w Turcji – Adampol. Stanowi ona swoisty naturalny pomost łączący Turków i Polaków.
– Dziękuję za opiekę nad moimi rodakami, którzy żyją tu od lat – powiedział marszałek Kuchciński, zwracając się do władz samorządowych Beykoz. – Miejsce to jest żywym dowodem na solidarność, która panuje między naszymi narodami. Jest dla nas najważniejszą ambasadą w Turcji – dodał.
Podczas odwiedzin Adampola Marszałek Sejmu podkreślił wagę więzi historycznych, narodowych i rodzinnych łączących Polaków, którzy zamieszkują Adampol od blisko 175 lat. W imieniu Prezydenta RP odznaczył medalem za długoletnie pożycie małżeńskie dwie pary – potomków założycieli wioski – które obchodziły 50-lecie związków małżeńskich. Złożył również wieniec na płycie upamiętniającej polskich powstańców, uchodźców, żołnierzy i duszpasterzy na cmentarzu w Adampolu oraz odwiedził miejscowy polski kościół.
Na cmentarzu katolickim Ferikoy w Stambule marszałek Marek Kuchciński złożył kwiaty na grobie Ireny Sokolnickiej – odnowionym właśnie staraniem Ambasady, Konsulatu RP i miejscowej Polonii. Irena Sokolnicka, żona piłsudczyka i ostatniego ambasadora II RP w Turcji – Michała Sokolnickiego, była osobą bardzo zasłużoną dla Polonii, wspierającą polskich uchodźców i żołnierzy w czasie II wojny światowej, a także w okresie powojennym.
– Historia – mówił Marszałek Sejmu na spotkaniu z gubernatorem Stambułu i władzami samorządowymi – ma dla Polaków wielkie znaczenie. – Gdy Polska wymazana była z mapy Europy, władze Turcji wciąż oczekiwały na posła z Lechistanu. Pamiętamy, że stosunki dyplomatyczne łączą Polskę i Turcję od ponad 600 lat – przekonywał. Podkreślił, że jest to dobry fundament, by wspólnie rozwijać turystykę, znosić bariery w relacjach międzyludzkich i gospodarczych, rozwijać inicjatywy infrastrukturalne łączące państwa regionu: od Morza Egejskiego i Śródziemnego po Skandynawię, planować i realizować w bliskiej przyszłości wielkie połączenia komunikacyjne między Europą Środkowo-Wschodnią a Turcją.