W dwudniowej wizycie w Gruzji, która odbywa się z okazji upamiętnienia 10. rocznicy rosyjskiej agresji na ten kraj uczestniczą, oprócz szefa polskiej dyplomacji, ministrowie spraw zagranicznych Litwy i Łotwy, Linas Linkevičius oraz Edgars Rinkēvičs, jak również wicepremier Ukrainy – Pawło Rozenko. Jest to również okazja do omówienia bieżących spraw na linii Warszawa-Tbilisi.

– Chcemy przypomnieć o pierwszej w powojennej historii Europy militarnej agresji sąsiedniego kraju na suwerenne państwo i o trwającej po dziś dzień okupacji jego terytorium – powiedział Jacek Czaputowicz po uroczystości złożenia wieńców pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi.

Szef MSZ podkreślił, że wizyta przywódców Europy Środkowo-Wschodniej zainicjowana przez stronę polską w czasie rosyjskiej agresji na Gruzję była wyjątkowym aktem solidarności i jednocześnie mocnym wyrazem sprzeciwu przeciwko neoimperialnej polityce Federacji Rosyjskiej. – Wyrażamy nasze poparcie dla integralności terytorialnej Gruzji, jej jedności oraz transatlantyckich i europejskich aspiracji Gruzinów – mówił Jacek Czaputowicz.

W pierwszym dniu wizyty szef polskiej dyplomacji spotkał się w Tbilisi z przedstawicielami polskiego kontyngentu stacjonującego w ramach unijnej misji monitorującej konflikt gruziński, a wieczorem uczestniczył w kolacji wspólnie z premierem Gruzji Mamuką Bachtadze. Spotkanie było okazją do omówienia bieżących spraw na linii Warszawa-Tbilisi oraz przypomnienia, że oba kraje świętują w tym roku 100. rocznicę odzyskania niepodległości.

MSZ