Zarobki polskich polityków i samorządowców
„Gazeta Wyborcza” opublikowała listę zarobków polskich polityków, z której wynika, że najwyższe pensje mają nasi przedstawiciele w Brukseli.
Czytając listę dowiadujemy się, że wojewoda mazowiecki zarabia 20 razy mniej od prezesa Orlenu, natomiast prezydent RP aż trzy razy mniej od prezydent Azerbejdżanu. Ciekawe wyniki dotyczą pensji samorządowców i czasami okazuje się, że wielkość miasta niekoniecznie powiązana jest z wysokością zarobków. Tak jest na przykład w Zakopanem, którego burmistrz zarabia więcej od prezydentów największych miast. Jednak i tak o wiele lepiej wiedzie się polskim przedstawicielom w UE. Donald Tusk jako szef RE otrzyma 105 tys. zł miesięcznie nie licząc dodatków, zaś Elżbieta Bieńkowska zarabia 87 tys. zł. Eurodeputowani z Polski mają wyższe dochody od premier Ewy Kopacz, która dostaje 16,6 tys. zł, oraz od prezydenta Bronisława Komorowskiego z miesięczną pensją 20 tys. zł. Europosłowie mają 33 tys. zł samej diety, a do tego dochodzą dodatki, które przekraczają ją nawet trzykrotnie.