Zarząd SLD podsumował wybory prezydenckie

18
maj
2015

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Samorządowcy Sojuszu napisali list do Millera, w którym apelują aby ustąpił ze stanowiska. Jednak wiceszef SLD prof. Bogusław Liberadzki twierdzi, że nie ma podpisów ani listu. Po posiedzeniu zarządu Miller poinformował, że Sojusz nie wskaże swoim wyborcom, na którego z dwóch kandydatów mają głosować w drugiej turze. Ponadto zaznaczył, że partia jest przeciwna okręgom jednomandatowym.

Już wcześniej agencje informowały o inicjatywie kilkudziesięciu samorządowców SLD, którzy w liście do Leszka Millera domagają się aby ustąpił z funkcji szefa partii. List podczas posiedzenia zarządu odczytał lider śląskiego SLD poseł Marek Balt. „Panie Przewodniczący, dla dobra SLD i wszystkich środowisk lewicy w Polsce domagamy się ustąpienia Pana z funkcji przewodniczącego SLD oraz zwołania Rady Krajowej SLD na dzień 30 maja br.” – napisano w liście, pod którym podpisali się m.in. prezydenci Częstochowy – Krzysztof Matyjaszczyk, Będzina – Łukasz Komoniewskiego, prezydent Głogowa – Rafael Rokasiewicz, szef klubu radnych SLD w radzie Poznania Tomasz Lewandowski oraz szefowa Forum Równych Szans i Praw Kobiet SLD w Polsce Monika Pniakowska. Według informacji „Wiadomości” TVP1, Miller miał nazwać apel partyjnych kolegów „cyniczną grą” i zadeklarować, że nie ustąpi. Apel skierowany do szefa Sojuszu jest reakcją na słaby wynik wyborów prezydenckich, w których kandydatka SLD Magdalena Ogórek otrzymała zaledwie 2,38 proc głosów. Jest to najsłabszy wynik wyborczy w historii partii. – Nie ma podpisów, nie ma listu – mówił podczas konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia zarządu prof. Bogusław Liberadzki. – Okazało się, że większość podpisów należy do ludzi spoza SLD, a ci spośród członków, którzy się podpisali, mówili, że nie powinni byli tego zrobić – dodał wiceszef SLD. Do dymisji podał się natomiast wiceprzewodniczący partii Leszek Aleksandrzak, który kierował pracami sztabu Magdaleny Ogórek.

Miller zapowiedział, że w drugiej turze wyborów prezydenckich partia nie poprze żadnego z kandydatów. – SLD nie będzie decydował za wyborców – argumentował. Odnosząc się do pierwszej tury wyborów Miller uznał wynik kandydatki Sojuszu za „niesatysfakcjonujący” oraz zapowiedział, że to już koniec współpracy SLD Magdaleną Ogórek. Ponadto podziękował wszystkim, którzy zagłosowali na kandydatkę partii oraz przeprosił tych, którzy czują się zawiedzeni.

Szef SLD w imieniu zarządu poinformował, że partia jest przeciwna wprowadzaniu jednomandatowych okręgów wyborczych. – Jesteśmy przeciwnikami jednomandatowych okręgów wyborczych, ponieważ wprowadzają niesprawiedliwy system, w którym zwycięzca bierze wszystko – mówił Miller. Dodał przy tym, że państwo – musi być rządzone też przez tych, co nie są zwycięzcami, proporcjonalnie do oddanych głosów.