Podczas konwencji wyborczej PiS w Lublinie Jarosław Kaczyński stwierdził, że władza odwróciła się od ludzi i nie interesuje się ich problemami, ale można to zmienić podczas wyborów.

– Bardzo wielu Polaków uważa się za opuszczonych przez władze. Władza się jakby odwróciła tyłem, zapomniała o ich problemach. Uznała, że te problemy albo nie istnieją, albo nie są ważne, w każdym razie nie interesuje się nimi – mówił szef PiS w Lublinie. W jego opinii rządzący koncentrują się na pewnych grupach i regionach oraz zabiegają o poparcie mediów zamiast rozwiązywać problemy Polaków. Kaczyński zaznaczył, że wybory to dobry moment, żeby powiedzieć takiemu sposobowi sprawowania władzy, nie. – Mamy kartkę wyborczą i możemy odrzucić ten sposób myślenia o naszej ojczyźnie – przekonywał.
Odnosząc się do spraw regionalnych prezes PiS skrytykował rządzących za brak odpowiedniej troski o sprawy Polski wschodniej. Przykładem zaniedbań władzy ma być chociażby budowa drogi ekspresowej S19 prowadzącej od przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy do granicy ze Słowacją w Barwinku. Taki szlak komunikacyjny, na osi północ – południe, byłaby ważny nie tylko dla Polski ale również dla Europy. – S19 – to jest oś, która by mogła stworzyć nową sytuację nie tylko w skali kraju, ale w jakiejś mierze w skali europejskiej. To jest, można powiedzieć, nowa oś strategiczna w Europie – stwierdził Kaczyński. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Europa koncentruje się na budowaniu szlaków komunikacyjnych na osi wschód – zachód natomiast, zaniedbuje oś północ – południe. – Jeżeli ma być wzmocniony, to może się stać tylko przez Polskę – mówił lider PiS. Ale zaraz dodał, że taki wariant nie wszystkim się w Europie podoba. – Jest takie pytanie: czy polskie władze powinny się kierować polskimi interesami czy interesami innych stolic? Ja myślę, że polskimi – stwierdził.

Jarosław Kaczyński wezwał również, żeby – uczynić pierwszy krok w tym kierunku, by Polska zrzuciła z pleców ten bardzo ciężki, coraz cięższy worek kamieni, jakim jest obecna władza. Władza, która uzyskała w ostatnich latach status, który można porównywać – choć to nie jest porównanie stuprocentowe – z komunistyczną nomenklaturą, bo w Polsce nie było tak w okresie po 89 roku, żeby władza była jednolita niemalże w całym kraju, a dziś w ogromnej mierze tak jest. (…) Wszelkie merytoryczne względy zostają dzięki temu praktycznie zupełnie odrzucone, a to jest najgorsze (…). Władza, która jest niemerytoryczna jest władzą fatalną. Ale to jeszcze mało, bo ta władza jest jeszcze do tego nieuczciwa – mówił prezes PiS.

Podczas pobytu w Lublinie Jarosław Kaczyński poparł kandydaturę menedżera Grzegorza Muszyńskiego na prezydenta tego miasta. Wcześniej uczestniczył w konwencji wyborczej w Radzyniu Podlaskim, gdzie poparł kandydaturę na burmistrza tego miasta posła PiS Jerzego Rębeka.

PIS