Andrzej Duda w Monachium powiedział, że należy poczekać na pierwsze działania prezydenta USA. Jednocześnie wyraził przekonanie, że obecny gospodarz Białego Domu będzie prowadził wyważoną politykę a Stany Zjednoczone pozostaną strażnikiem ładu i porządku na świecie.

Podczas konferencji prasowej w ramach 53. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa polski prezydent mówił, że z jego rozmów z przedstawicielami różnych państw wynika, iż wszyscy, nie tylko w Europie, czekają na działania nowej amerykańskiej administracji. – Powtarzam działania, bo w sferze medialnej słyszeliśmy różne, często wypaczone, informacje. Pan prezydent Donald Trump do niedawna był biznesmenem, teraz jest politykiem. Pozwólmy mu spokojnie rozpocząć działalność – powiedział Duda. W ocenie prezydenta RP będzie, to – polityka wyważona, taka, jaką polityka amerykańska przez dziesięciolecia była. Duda przypomniał, że USA są postrzegane jako – strażnik ładu i porządku na świecie, który w sposób poważny traktuje swoich sojuszników.

Polski prezydent nawiązując do spotkania z amerykańskim senatorem Johnem McCainem podkreślił, że jego rozmówca zapewniał go, iż – bezpośrednie zaplecze prezydenta Trumpa, to ludzie bardzo poważni, z wielkim doświadczeniem politycznym, poważnie myślą o sojuszu USA i Europy oraz USA i NATO.

prezydent