Zdaniem Schetyny Kuchciński zamienił funkcję marszałka w farsę
Przewodniczący PO uzasadniając wniosek o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej podkreślił rolę jaką odgrywa osoba na tym stanowisku. Mówił także o dysproporcji w traktowaniu posłów.
– Odwołanie marszałka jest zawsze czymś trudnym, szczególnie dla osoby, która też była marszałkiem. Jednak robimy to po raz drugi, dlatego że okoliczności są szczególne. Mówimy o podstawowych rzeczach, najważniejszych – powiedział w Sejmie Grzegorz Schetyna uzasadniając wniosek o odwołanie posła Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka.
– Marszałek Sejmu, primus inter pares, pierwszy między równymi, jeden z nas, który zarządza, organizuje pracę, ale wie, że jest wybrany przez Sejm, że przed Sejmem jest odpowiedzialny. To najważniejszy, najwyższy urzędnik Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, druga osoba w państwie. To wielkie wyzwanie dla każdej wybranej osoby, dla wszystkich nas, którzy byli marszałkami po 1989 r., ale także w ogóle w polskiej historii. To szczególne miejsce i postać szczególna – podkreślił lider PO.
– Niestety, po raz drugi to mówię z tej mównicy, poseł Marek Kuchciński, marszałek Kuchciński zamienił tę funkcję w farsę. Mówię to z przykrością, ale taka jest prawda. (…) żeby być marszałkiem, trzeba mieć charakter, trzeba być osobą odpowiedzialną, podmiotową. Trzeba słuchać Wysokiej Izby, wszystkich posłów, mieć dla nich czas, cierpliwość, potrafić słuchać przedstawicieli, szefów wszystkich klubów. Nie może być tak, że słucha się tylko jednej osoby, tylko prezesa Kaczyńskiego, bo tak jest w wypadku marszałka Kuchcińskiego. Słucha on i realizuje oczekiwania jednego człowieka – stwierdził Schetyna.
Szef PO zwrócił także uwagę na różnice w traktowaniu posłów opozycji i partii rządzącej. – Jest także kwestia różnego traktowania, co też ma znaczenie: promocja, wyjazdy, zemsta na posłach opozycji – mówił.