Zmiany w systemie emerytalnym zostały przyjęte przez rząd
Premier poinformował o decyzji swojego gabinetu na konferencji prasowej. Polacy będą mieli wybór czy chcą aby ich emerytura pochodziła z dwóch źródeł, czyli OFE i ZUS czy tylko z ZUS – u.
Jak przewiduje rządowy projekt od 1 kwietnia 2014 r. przyszli emeryci w ciągu czterech miesięcy, czyli do 31 lipca 2014 r., będą mieli czas na decyzję, czy chcą, aby 2,92 proc. pensji w postaci składki emerytalnej trafiało do OFE. W przypadku wyboru OFE, składki przyszłego emeryta będą automatycznie ewidencjonowane na specjalnym subkoncie w ZUS – ie. Kolejna zmiana to zakaz od 3 lutego 2014 r. inwestowania przez fundusze emerytalne w skarbowe papiery dłużne oraz w instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Cała część obligacyjna zgromadzonych w OFE środków zostanie przekazana do ZUS – u. Po ich umorzeniu uzyskane w ten sposób środki będą zapisane na subkontach w ZUS. Co ważne mają one być waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki zgromadzone na subkontach. – W projekcie dotyczącym zmian w systemie emerytalnym, przyjętym we wtorek przez rząd, znalazły się przepisy, które nakażą funduszom emerytalnym oszczędności – mówił premier. Wspomniał również o zapisach znajdujących się w projekcie, które – … będą kazały OFE wydawać pieniądze oszczędnie, jeśli chodzi o ich korzyści i ich koszty. Donald Tusk wspomniał też o ewentualności poprawienia proponowanych rozwiązań w trakcie prac sejmowych. – To oczywiście powinno wpłynąć na wysokość świadczenia w tej części kapitałowej. Ale to są ciągle minimalne wartości. Tzn. warto do tego doprowadzić, żeby aż tyle pieniędzy nie szło na utrzymanie samych instytucji w tej części kapitałowej, żeby zdecydowanie więcej obywatel miał z tego, a nie tak, jak do tej pory – OFE – mówił premier. Stwierdził również, że to nie od wydajności OFE zależy przyszła wysokość emerytur Polaków. – Tak czy inaczej jakość i bezpieczeństwo polskiej emerytury będą zależały od tego, w jakiej kondycji jest państwo polskie, a nie w jakiej kondycji jest ten, czy inny fundusz emerytalny – stwierdził Tusk.