Komisja Śledcza do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold
20 marca 2018
Komisja Śledcza do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold /SKAG/ przesłuchała prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku – Ewę Daligę, wezwaną w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Świadek zeznała, że obecnie pełni funkcję naczelnika Wydziału I do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. W toku całej swojej kariery prokuratorskiej, nie była nigdy karana dyscyplinarnie, a jej praca nie wzbudzała zastrzeżeń przełożonych. W sierpniu 2012 r. została delegowana z Prokuratury Rejonowej w Sopocie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie została włączona do zespołu prokuratorskiego zajmującego się sprawą Amber Gold. Swoją rolę w prowadzeniu tej sprawy, świadek ocenia jako marginalną, a większość czynności, które dokonywała miały charakter materialno-techniczny. Nie miała wiedzy na temat prowadzonych czynności operacyjnych przez jakiekolwiek służby w sprawie Amber Gold.
Odpowiadając na pytania przewodniczącej Komisji – poseł Małgorzaty Wassermann (PiS), świadek zeznała, że w momencie jej przejście do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokurator referent sprawy Amber Gold – Anna Gurska była nieobecna. W niedługim czasie, świadek przeprowadziła rozmowę z referentem sprawy na temat śledztwa i najprawdopodobniej zapoznała się z jego planem. W ocenie świadek, prokurator Anna Gurska, konsultowała podejmowane decyzje w sprawie Amber Gold, ze swoimi bezpośrednimi przełożonymi, tj. prokuratorami Ryszardem Paszkiewiczem i Dariuszem Różyckim.
Odpowiadając na pytania posła Witolda Zembaczyńskiego (N), świadek zeznała, że w sprawie Amber Gold miała swobodę podejmowania decyzji, biorąc pod uwagę ówczesny regulamin urzędowania prokuratury. Pracując w zespole prokuratorów nad sprawą Amber Gold, świadek skupiła się jednak na wykonywaniu czynności zlecanych przez prokurator Annę Gurską. Odnośnie do tzw. wątku lotniczego Amber Gold, świadek nie wykonywała żadnych czynności.
Odpowiadając na pytania posła Stanisława Pięty (PiS), świadek zeznała, że w jej ocenie zatrzymanie Katarzyny P. w okresie późniejszym niż Marcina P. wynikało z materiału dowodowego zebranego w sprawie. Zdaniem świadka, w momencie zatrzymania Marcina P., nie było wystarczających dowodów na postawienie zarzutów jego żonie i złożenie wniosku o jej tymczasowe aresztowanie.
Komisja przesłuchała zastępcę Prokuratura Okręgowego w Łodzi – Izabelę Janeczek, wezwaną w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Świadek zeznała, że Prokuratura Okręgowego w Łodzi została wyznaczona do prowadzenia śledztwa w sprawie Amber Gold w październiku 2012 r. Świadek, decyzją swojego bezpośredniego przełożonego – naczelnika Wydziału do Spraw Przestępczości Gospodarczej została jednym z referentów tej sprawy. Prokuratura łódzka miała być jednostką, która będzie kontynuatorem gdańskiego śledztwa. Jej rola została zatem określona zakresem wszczętego postępowania przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Po zapoznaniu się z aktami śledztwa, prokuratorzy łódzcy przygotowali ramowy plan śledztwa, który podlegał późniejszym zmianom i modyfikacji, w wyniku podejmowanych ustaleń.
Odpowiadając na pytania przewodniczącej Komisji – poseł Małgorzaty Wassermann (PiS), świadek zeznała, że w jej ocenie inwestycja Marcina P. w linię lotniczą miała na celu podniesienie rangi samej spółki Amber Gold. Świadek nie znała sytuacji przewoźnika lotniczego Jet Air w momencie kiedy Amber Gold podjęła decyzję o jego zakupie. Nie miała również wiedzy na temat faktu nie składania przez Amber Gold deklaracji podatkowych przewidzianych prawem.
Według wiedzy świadka, prokuratura nie zajmowała się kwestiami wypełniania znamion przestępstw przez członków zarządów spółek lotniczych wchodzących w skład Grupy Amber Gold oraz pracowników Banku BGŻ w zakresie przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy.
Odpowiadając na pytania posła Jarosława Krajewskiego (PiS), świadek zeznała, że miała wiedzę na temat faktury jaką teściowa Marcina P. wystawiła firmie Amber Gold za zakup rzekomych 6 kg metalu szlachetnego.
W jej ocenie pełniejsze zrozumienie roli żony Marcina P. w całym mechanizmie działania spółki Amber Gold i finalne postawienie jej zarzutów, było możliwe po przeprowadzeniu przesłuchań osób zatrudnionych w tym podmiocie gospodarczym. Zdaniem świadka, na podstawie akt śledztwa, które dotarły do łódzkiej prokuratury z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku nie można było postawić zarzutu popełnienia przestępstwa oszustwa Katarzynie P.