18 listopada 2016

Komisja Śledcza do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold /SKAG/ przesłuchała Marka Siemczonka, prokuratora Prokuratury Krajowej, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Prokurator Marek Siemczonek w okresie od września 2007 r. do połowy kwietnia 2016 r. pełnił funkcję Naczelnika Wydziału VI do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Na przełomie kwietnia i maja 2012 r. został powołany do zespołu wizytacyjnego Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku. Zeznał, że wówczas po raz pierwszy zetknął się ze sprawą zainicjowaną zawiadomieniem złożonym przez Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, tzw. sprawą spółki Amber Gold.
Do przeprowadzenia kontroli otrzymał akta główne i podręczne postępowania.
Posłowie pytali prokuratora, jakie czynności w tej sprawie prokuratorzy Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz wykonali prawidłowo. Odpowiedział, że ze względu na upływ czasu nie pamięta czynności, jakie były zrealizowane w tej sprawie. Świadek nie był też pewien, czy w aktach znajdowały się zabezpieczone dokumenty spółki Amber Gold. Zeznał, że prawdopodobnie dokumenty te były u powołanego biegłego, który miał stwierdzić, co dzieje się z lokowanymi w spółce środkami.
W tamtym okresie nie miał informacji, które wskazywałyby na rozmiar prowadzonej przez spółkę Amber Gold działalności, ani też informacji wskazujących na możliwość oszustwa czy też innych nieprawidłowości. Nie wiedział też o piśmie Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego do prokuratora generalnego –Andrzeja Seremeta, w którym autor zawarł te informacje i ostrzeżenia.
Zeznał, że dopiero po przeprowadzonej wizytacji były Naczelnik Wydziału Postępowań Karnych gdańskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformował go o wpłynięciu do delegatury pisma z Banku Gospodarki Żywnościowej informującego, że nie jest prawdą to, co podaje Amber Gold, iż przechowuje w tym banku złoto kupione za pieniądze pochodzące z lokat i stanowiące ich zabezpieczenie, ponieważ spółka Amber Gold nie dysponowała odpowiednio pojemnymi skrytkami bankowymi. Problem ten przedstawił swojemu kierownictwu – Prokuratorowi Okręgowemu w Gdańsku, a następnie w uzgodnieniu z nim zwrócił się do Prokuratora Rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz o pilne nadesłanie akt celem przejęcia sprawy do dalszego prowadzenia przez Wydział VI Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Do prokuratury sprawa Amber Gold trafiła w czerwcu 2012 r.
Przewodnicząca Komisji – poseł Małgorzata Wassermann (PiS) zaznaczyła, że już 10 maja 2010 r. w aktach sprawy było pismo BGŻ informujące, że bank nie ma usługi przechowywania złota w skrytkach. Świadek zeznał, że nie przypomina sobie, aby się z tym pismem zapoznał.
Podczas przesłuchania prokurator stwierdził, że postępowanie w sprawie Amber Gold nie zostało przeprowadzone należycie. Zaznaczył, że sprawa od początku powinna być objęta nadzorem Prokuratury Okręgowej. Ocenił, że decyzja o odmowie wszczęcia postępowania była podjęta co najmniej przedwcześnie, o ile w ogóle taka powinna zostać podjęta.

Komisja przesłuchała Dariusza Różyckiego, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Dariusz Różycki od 2008 r. do wiosny 2016 r. kierował Prokuraturą Okręgową w Gdańsku. Sprawa Amber Gold – jak zeznał – zwróciła jego uwagę około maja lub czerwca 2012 r., kiedy do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zgłosili się funkcjonariusze delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, informując go o skierowanym przez BGŻ piśmie. W czerwcu 2012 r. podjął decyzję o przejęciu postępowania przygotowawczego w sprawie Amber Gold, które to postępowanie toczyło się w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Posłowie pytali świadka o kwestię objęcia nadzorem sprawy Amber Gold. Prokurator Dariusz Różycki nie pamięta pisma Komisji Nadzoru Finansowego z 24 listopada 2011 r. adresowanego na ręce prokuratora generalnego – Andrzeja Seremeta, które zostało przekazane prokuraturze okręgowej, a które sam dekretował. W podpisanej przez niego odpowiedzi z dnia 5 stycznia 2012 r. była informacja, że zawieszenie postępowania było niezasadne oraz że po podjęciu postępowania zostanie ono objęte nadzorem prokuratury okręgowej.
Przewodnicząca Komisji wykazała, że pomimo wystosowania pisma w sprawie objęcia postępowania nadzorem Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przez kolejne miesiące nie zrobiła nic, ponieważ pismo w sprawie konieczności podjęcia zawieszonego postępowania i objęcia go nadzorem trafiło do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz dopiero 4 kwietnia 2012 r. Natomiast faktyczny nadzór nad sprawą nastąpił dopiero w czerwcu 2012 r.
Przewodnicząca Komisji zapytała, kto miał obowiązek wydania polecenia objęcia nadzorem sprawy prowadzonej w prokuraturze rejonowej. Świadek przyznał, że na nim spoczywał ten obowiązek, zaznaczył jednak, że chyba nie mógł tego zrobić, ponieważ sprawa ta była zawieszona.
Na pytania posłów PiS dotyczące relacji świadka z ówczesnym prezesem Rady Ministrów – Donaldem Tuskiem i ówczesnym szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Tomaszem Arabskim, oraz prezentowanych publikacji prasowych i zdjęć z loży VIP na stadionie podczas meczu, świadek zeznał, że nie zna tych polityków i nigdy z nimi nie rozmawiał, siedzieli tylko w pobliżu siebie i oglądali mecz.
Prokurator przyznał się do poczucia winy w sprawie tego postępowania, do popełnionych błędów w nadzorze i prowadzeniu sprawy Amber Gold. Zaznaczył, że to czynnik ludzki zawiódł, ale nie jest w stanie wskazać osoby odpowiedzialnej.
Rezygnację z funkcji Prokuratora Okręgowego złożył na początku 2016 r.

Poseł Witold Zembaczyński (N) zgłosił wniosek o wezwanie na świadków: ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego – Zbigniewa Ziobry oraz prokuratora krajowego – Bogdana Święczkowskiego. Decyzję w tej sprawie Komisja podejmie na kolejnym posiedzeniu.